Archiwum 30 maja 2018


maj 30 2018 Kolejne rozczarowanie
Komentarze: 0

Dzień zaczął się w miarę dobrze chociaz musiałam jechać ze starsza córka do Lekarza.. Potem sprzatalam, gotowalam, zajmowałam się dziećmi a wieczorem znowu z najstarsza córka musiałam jechać tym razem do P. dentystki (już chyba trzeci albo czwarty raz) z nadzieja, że ząb będzie wyleczony..  Młodsza córeczka u moich rodziców bo jak zwykle mój mąż nie ma czasu - wozil siano u swoich rodziców :-/ po powrocie znowu się klocilismy bo jak stamtąd wraca wyzywa mnie od kurew, szmat itd.. Do tego powiedział że czynszu płacił nie będzie.. Dodam że parę dni temu wykrzyczal mi w twarz trzaskajac drzwiami od lazienki: "jesteś kurwa i będziesz płacić czynsz!!! " odpowiedziałam wtedy ze nie będę płacić kredytu i czynszu a on będzie palił papierosy wydawał na alkohol czy inne swoje potrzeby :-/ to mówi że wyląduje u mamusi. Taki z niego super mąż. I tatuś że nie myśli o dzieciach.. A dzisiaj jeszcze zakomunikowal mi że jutro idzie na wódkę i ma gdzieś moje zdanie tzn. Już dzisiaj 30.05.18r.. Powiedziałam że nie bo jutro jedziemy z młodsza córka do Lekarza, nastąpiła wymiana zdań a on nagle złapał mnie mocno za twarz, scisnal i krzyczy jestem kurwa inie będę mu mówić co on ma robić, do tego wykrecila mi rękę że aż do teraz boli i mi się ona trzęsie żeby to wszystko e aż pisać mi ciężko.. Zaczęłam płakać i już miałam dzwonić na policję ale powstrzymalam się.. Myślę co robić?? Bo.. Dzieci tylko szkoda :-/;-( a one słuchają tylko jak mnie mąż wyzywa i źle do nich o mnie mówi :-/ 

sszzaa : :